niedziela, 16 czerwca 2013

Rozdział 7.

Usiedliśmy przy stoliku kelner podał nam karty. Ogólnie mało jem. I tym razem nie byłam zbytnio głodna. Więc zamówiłam  sałatkę. Louis zamówił owoce morza. Kelner przyniósł nam butelkę czerwonego wina. Długo siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Aż w końcu Louis zaproponował aby iść na spacer. Szliśmy brzegiem morza. W pewnym momencie zawiał niemiły chłodny wiatr. Louis bez zastanowienia ściągną z siebie marynarkę i założył mi na ramiona. Poczułam jak Louis chwyta moją dłoń.
-Wiesz, miałem powiedzieć Ci to już dawno ale nie wiedziałem jak mam to zrobić.
-To znaczy co ?
-Bo wiesz. Bo ja cały czas uważam, że jesteś moja. I, że nikt mi Ciebie nie odbierze. Więc teraz chcę być pewien czy chcesz ze mną być.
Poczułam jak na moich policzkach pojawiają się rumieńce.Nie wiedziałam co powiedzieć.
-Szczerze ? To nie mam pojęcia co powiedzieć bo zaskoczyłeś mnie tym pytanie. Ale chcę być z Tobą.
W tej chwili Louis podniósł mnie do góry i namiętnie pocałował. Byłam w niebie.

 Z PERSPEKTYWY LOUISA...
Jest! Laura zgodziła się ze mną być. Nie spodziewałem się tego. Ponieważ jej mina nie wróżyła nic dobrego. Ale jednak.
Kocham tak jak rumieni się za każdym razem gdy powiem coś jej miłego. Jest taka piękna.
-Kocham Cię. Wyszeptałem jej cicho do ucha. 
Postanowiłem, że nie wypuszczę Laury nigdzie. Więc poszliśmy do samochodu. Postanowiłem, że pojedziemy do mnie. Przyjaciółki Laury miało nie być w domu a ja nie chciałem aby była sama.
Gdy tylko podjechaliśmy pod dom otworzyłem dla Laury drzwi. A kolejną rzeczą, którą zrobiłem było otworzenie drzwi od domu. Szczerze? Przy niej byłem inny. Zwykle byłem chamski i arogancki. Miałem wszystko w dupie. Ale przy niej jestem inny. Zmieniłem się.
-Laura, może oglądniemy jakiś film ?
-W sumie to dobry pomysł. Tylko jaki ?
-Ostatnio wypożyczyłem kilka filmów.
-Powiedz gdzie są  to może coś wybiorę.
-Na półce pod telewizorem.
Gdy tylko Laura poszła wybrać film ja wyruszyłem do kuchni. Zrobiłem popcorn i wlałem po szklance soku pomarańczowego.
-Louis..  Dlaczego masz same horrory i filmy akcji ?
-Mam kilka komedii.
-A gdzie są?
-W dolej szufladzie.
Po kilku minutach ...
-I co wybrałaś już coś ?
- Może być " Agenci bardzo specjalni" ?
- Tak, z tobą mogę oglądać wszystko.
Włączyłem film i usiadłem obok Laury. Chciałem się do niej zbliżyć. W pewnym momencie poczułem jak Laura zaczyna się do mnie przytulać. Pocałowałem ją w czubek głowy.
-Nikomu Cię nie oddam księżniczko. 
- Mam taką nadzieje. Uśmiechnęła się do mnie tak słodko, aż jej to w końcu powiedziałem.
-Kocham Cię księżniczko.
Laura spojrzała się na mnie nachyliła się na de mną i przywarła do moich ust.

Z PERSPEKTYWY LAURY
 O mój Boże.. Pocałowałam go!
 -Ja Ciebie też.  I znowu przywarłam do jego ust.
Przytuleni oglądaliśmy film nagle zobaczyłam, że Louis ma zamknięte oczy.  On tak słodko spał. Nie miałam serca go obudzić. Wyłączyłam film przykryłam go kocem i sama pomaszerowałam do łazienki. Gdy tylko wyszłam poszłam do kuchni napić się szklanki soku.  Chwile później znalazłam się w sypialni.  Było zgaszone światło. Gdy je zapaliłam ujrzałam Lżącego w łóżku Louisa.
-Księżniczko chciałeś zostawić mnie samego?
-Nie, po prostu tak słodko spałeś,że nie miałam serca Cię budzić.
-Oj kochanie.. Na Ciebie przecież nie mógł bym się gniewać.
Podeszłam do łóżka szybko wskoczyłam pod kołdrę Louis szybko się do mnie przytulił. Obróciłam się w jego stronę i pocałowałam go ostatni raz. 
-Kocham Cię Lou.
-Ja Ciebie też księżniczko.
I zasnęłam w jego cudownych objęciach.

Mam nadzieje, że podoba wam się mój blog.  Zmieniłam " trochę"  jego wygląd. Pozdrawiam ;] ;*

2 komentarze: